Jak storytelling wspiera zapamiętywanie
Symonidesa z Keos, średniej klasy grecki poeta, nie mógł się doczekać uczty. Jak to na ubogiego liryka przystało, NIGDY nie opuścił bezpłatnego posiłku!
Gdy Symonides w czasie uczty na chwilę opuszcza pałac gospodarza, nie spodziewa się, że konsekwencje tego będą znaczące tysiące lat później.
Ale konsekwencje dla pozostałych w budynku gości są DRAMATYCZNE już kilka minut później, gdyż w wyniku trzęsienia ziemi i wad konstrukcyjnych budynek zawala się, zabijając wszystkich uczestników!
Poeta, choć nie szczycił się doskonałą pamięcią (w odróżnieniu od szczęścia), został poproszony, by zidentyfikować zmasakrowane ciała wszystkich pozostałych gości. Jak tego dokonał?
Nasz bohater odtworzył w pamięci miejsca, w których siedzieli, krok po kroku nazywając wszystkie ofiary tragedii. Odtąd zastosowany przez niego sposób, miał okazać się cenną mnemotechniką, wykorzystywaną z powodzeniem przez tysiące lat. Techniką na zapamiętywanie.
Wojna o uwagę słuchacza
Walutą XXI wieku jest uwaga. Walczą o nią koncerny medialne, portale społecznościowe. Walczą o nią (i o ciebie) HBO z NETFLIX. Dyrektorzy spółki walczą o uwagę prezesa. Dostawcy o uwagę działu zakupów.
Storytelling oddziałuje na emocje, a już to samo wspiera zapamiętywanie. Słuchając opowieści, uruchamiamy neurony lustrzane
Neurony lustrzane i storytelling
Nasz mózg uwielbia historie!
Storytelling działa właśnie dlatego, że między mózgami: twoim jako opowiadającego historie i twojego słuchacza występuje zjawisko Brain-to-Brain coupling.
Jest to mechanizm synchronizacji waszych mózgów zarówno u słuchacza jak i u opowiadającego historię. Dobrze widać to w czasie badań, gdyż uaktywniają sięte same ośrodki korowe.
Przykładowo ktoś mówi o chodzeniu wówczas zarówno u opowiadającego jak i słuchającego ochodzeniu świeci się właśnie kora motoryczna. Niezwykłe czyż nie?