Storytelling jako narzędzie retoryczne
Na początek znajdź różnicę w tych dwóch zdaniach:
– Opowiem ci historię, która pokaże, co mam na myśli.
i zdaniu
– Opowiem ci historię, która udowodni, że mam rację.
Retoryka to sztuka pięknego języka i sprawnej komunikacji. Jej (niektórzy twierdzą – brzydsza) siostra to erystyka – sztuka prowadzenia sporów. Obie te dziedziny chętnie korzystają z super – skutecznego storytellingu. Dobrze opowiedziana historia niesie emocje. Potrafi znakomicie i szybko pokazać ideę i zobrazować swój pogląd. Dobry przykład jest w stanie sprawnie przekonać oponenta, albo przynajmniej przekonać widownię lub osoby oglądające materiał na YouTube. Ale…
Storytelling może być formą manipulacji logicznej
Stosując storytelling w dyskusjach, do czego oczywiście zachęcam pamiętaj o rozróżnieniu z „ćwiczenia” powyżej. Masz pełne prawo w dyskusji OPOWIEDZIEĆ HISTORIĘ by ZOBRAZOWAĆ, co masz na myśli. Rób to jak najczęściej.
Jednak przytoczenie jednej, konkretnej historii by UDOWODNIĆ prawdziwość swojego poglądu jest logicznym błędem. Nieprawomocnym wnioskiem na podstawie jednostkowego przykładu. Znamy to doskonale z popularnego wśród palaczy mitu:
Ty mówisz: – Palenie jest szkodliwe.
Słyszysz od palacza kontr – historię: – To bzdura! Mój wujek Zdzisław palił 3 paczki dziennie i żył 100 lat!
Storytelling i czasie dyskusji i sporu
Z sytuacją, którą tutaj opisuję, spotkałem się kilka dni temu podczas rozmowy z dziennikarką, bardzo energetyczną osobą, pięknie wysławiającą się i biegłą w sztuce mówienia. Temat, pogląd stary jak świat (i psychologia): czy każdy – jeśli tylko uwierzy w siebie – może wszystko osiągnąć? Czy wiara góry przenosi?
– Wiara góry przenosi – mówi pani dziennikarka – ograniczenia są tylko w naszych głowach. Opowiem ci historię, która udowodni, że mam rację. Moja przyjaciółka zawsze marzyła, by pracować w firmie budowlanej. Nie ma wykształcenia kierunkowego. Mówię do niej – aplikuj, nie zważaj na to, że w opisie stanowiska jest wymóg inżyniera (którego koleżanka nie posiada). Co zrobiła? Uwierzyła w siebie, napisała rewelacyjny list motywacyjny i co? Zgadnij, kogo finalnie przyjęli?
Domyślacie się już, kogo w tej historii przyjęli. Oczywiście entuzjastyczną koleżankę która uwierzyła w swoje możliwości wbrew ograniczeniom. Czy potrafimy rozstrzygnąć łatwo ten dylemat, co jest ważniejsze: ciężka praca i wiara w siebie CZY JEDNAK talent? Sprawa nie jest prosta, o czym opowiadam w tym filmie:
Jak bronić się gdy jesteś pod presją retorycznych metod? Dwa kroki:
Jak jednak radzić sobie w sytuacji, gdy rozmawiasz z bardzo skuteczną i sprawną retorycznie osobą, która używa #storytelling i „dowodzi” przez historię?
Zareaguj w dwóch krokach:
1. Opisz, co się wydarzyło i jak to oceniasz. Na przykład:
To dobra historia, która pozwoliła mi lepiej zrozumieć twój pogląd na sprawę. Historia dobrze się skończyła dla twojej koleżanki, mam nadzieję, ze także dla jej pracodawcy? Jednak jest pojedyncza i nie można wyciągnąć wniosku, że każdy, gdy tylko uwierzy w siebie, może wszystko osiągnąć.
2. Historia za historię.
Opowiem ci inną, podobną do twojej historię. Jest w Warszawie piękny most Świętokrzyski. Każdego dnia jeździ po nim tysiące samochodów i spacerują turyści. Czy woleli by, by zbudowali go inżynierowie z certyfikatem do budowy mostów czy raczej grupa osób myślących pozytywnie, którzy pomimo braku kwalifikacji przekonali swoim entuzjazmem pracodawcę, by pozwolił im ten most zbudować?
Podsumowanie: storytelling i retoryka
Storytelling to potężne narzędzie! Pamiętaj, że sprawne stosowanie historii przyda ci się w czasie sporów i dyskusji. Dbaj także o zasady logiki i popranego wnioskowania. Dzięki temu tobie nikt nie zarzuci, że manipulujesz przykładami!