Dlaczego warto, by liderzy potrafili opowiadać inspirujące historie?
Wojna o uwagę
Im wyżej jesteś, jako lider, w strukturze odpowiedzialności firmy, tym ważniejsze jest, czy potrafisz przykuć i utrzymać uwagę. Im dalej jesteś od specjalistycznej roli, tym więcej się komunikujesz. Z podwładnymi, pracownikami, sponsorami projektów, dostawcami.
Uwaga jest towarem niezwykle deficytowym. Mówimy, że uwaga to waluta XXI wieku. Tymczasem historie to od zawsze jeden ze sposobów komunikacji. Historie są łatwiejsze do zapamiętania od tabelek i faktów. Niosą emocje, z bohaterem można się utożsamić, chodź można go nie lubić!
Tabelki można tylko nie lubić, utożsamić się z danymi jest… trudno.
Mistrzowie storytellingu
Najlepsi sprzedawcy świata. Przywódcy narodowi. Wodzowie.
Są to ludzie – mistrzowie opowiadania historii, podawania trafnych przykładów, specjaliści od anegdot. Jeden z najsłynniejszych biznesowych, które wykorzystuje storytelling, jest Steve Jobs’ Stanford Commencement Address z 2005 roku.
Opowiadanie historii towarzyszy liderom i menedżerom całej ich drodze zawodowej. Od rekrutacji, przez przyjmowanie nowego pracownika i onboardingu, poprzez prowadzenie wewnętrznych szkoleń, wystąpień publicznych i spotkań. Wielu z kierowników prezentuje firmę na zewnątrz, przed kandydatami, klientami i dostawcami.
I wyżej lider wspina się na ścieżce kariery lidera, tym częściej powinien sięgać po inspirujące historie, by wspierać proces zmiany, komunikować nowe podejście czy strategię.